Podstawowym założeniem jakie obrałem z Józefem, było maksymalne cięcie początkowych kosztów. Jeżeli byłą szansa zrobić coś taniej i przy pomocy znajomych, to nie wahaliśmy się ich wykorzystać. (Wykorzystać to złe słowo… Sami się garnęli by nam pomóc!)

Wiemy również, że jedyne co jest za darmo to ołówki z Ikei. Są rzeczy na których nie damy rady zaoszczędzić.

 

Od czego zaczęliśmy?

 

Strona internetowa:

Bazę do niej zamówiliśmy na LH.pl. W cenę wchodził hosting i domena. Razem wyszło: 49,20 zł – Znaleźliśmy na jakimś blogu kod rabatowy, więc cena była mniejsza niż ta podana na stronie.

Drugim kosztem przez nas poniesionym były dwa Template’y (gotowe schematy strony). Jeden do strony bazowej, drugi do bloga. Obydwa pochodzą ze strony ThemeForest.

Strona bazowa: 49$ – 184 zł

Blog: 59$ – 221 zł

Zdecydowaliśmy się postawić blog na subdomenie. Dzięki temu wpływa on na pozycjonowanie strony głównej.

Trzecim kosztem była wcześniej opisywana literatura. Łącznie koszt zamknął się w kwocie – 344.56 zł

Czwartym kosztem, były Kalendarze i notatniki, które zakupiliśmy pod wpływem książek. – około 60 zł

Piątym kosztem będzie 400 zł za 200 wizytówek. Cena ta podyktowana jest materiałem na którym chcemy je wykonać, a mianowicie przeźroczysta płyta plexi.

 

Na czym udało się zaoszczędzić:

 

Dzięki doświadczeniu z poprzednim blogiem udało się nam samym postawić wszystko na nogi, chociaż sam nie wiem czy podjęlibyśmy się tego jeszcze raz. To już nie na moje lata

Zdjęcia stockowe do postów. Korzystamy z darmowych stron oferujących zdjęcia do użytku komercyjnego, a także sami fotografujemy.

Sami piszemy posty i zarządzamy blogiem.

Po naszej stronie również leży promowanie MotywDesign.

Podsumowując. Do tego etapu, całość zamknęliśmy w kwocie około: 1258 zł. Jest to kwota, którą można sporo zmniejszyć, przez użycie darmowych template’ów stron, oparciu wiedzy na internetowych poradnikach czy zrobieniu zwykłych wizytówek.

 

Przewidujemy jeszcze zainwestowanie w posty sponsorowane na facebooku oraz monitorowanie sieci w którymś z wiodących systemów do tego przeznaczonych jak brand24.

Jak wyglądały początki u Ciebie, albo gdzie widzisz błędy w naszym podejściu? Czekamy na uwagi!

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here